czwartek, 16 września 2010

1944

 Trzecim brawurowym czynem wojskowym Stanisława Sokołowskiego była akcja w nocy z 15 na 16 czerwca 1944 r. na szpital w Krasnymstawie, w którym przebywało  dwóch rannych żołnierzy BCh, wziętych do niewoli w czasie utarczki z policją niemiecką. Major Sokołowski, nie zważając na to, że w ogrodach stały działa i czołgi, na czele kilku żołnierzy wtargnął do szpitala i uwolnił dwóch rannych bechowców. Jednym z nich był Stanisław Kowalski. Pod osłoną nocy wraz ze swoim szwagrem Karolem Wroną z Niemiennic wywiózł ich wozem konnym do Wiśniowa do gospodarstwa Franciszka Dziedzica.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz