czwartek, 16 września 2010

1905

1905 r. rozpoczęto prace budowlane przy ulicy Znamiensnoj. Do przewidywalnego terminu zakończenia budowy aresztu nie pozostawało zbyt wiele czasu, toteż tempo prac było dość szybkie. Lewito wykazał się ogromną operatywnością, gdyż będąc jednocześnie budowniczym aresztu w Zamościu i Krasnymstawie musiał zorganizować dowóz zakupionych materiałów budowlanych, pilnować jakości i tempa prac oraz prowadzić księgi rozrachunkowe. W oparciu o nie Lewito sporządzał pisemne sprawozdania z wykonywanych prac, będące podstawą do otrzymania kolejnych sum pieniędzy z banku. Wykazanie przez wykonawcę niezgodnego z faktycznym stanu zaawansowania budowy nie było możliwe z uwagi na nadzór naczelnego inżyniera – architekta. Urzędnik ten czuwał ponadto nad  zgodnością wykonania poszczególnych prac z projektem technicznym oraz kontrolował jakość sprowadzanych do budowy materiałów. Z zachowanej dokumentacji wynika, że Lewito zamawiał i zakupywał wszystkie materiały budowlanych samodzielnie z wyjątkiem blachy ocynkowanej sprowadzonej przez zamówienie rządowe z Lublina. Ponieważ Krasnystaw w latach tych nie miał jeszcze połączenia kolejowego, toteż materiały sprowadzane tą drogą można było wyładować na najbliższych stacjach w Trawnikach lub Rejowcu. Transport docelowy odbywał się już wozami konnymi, tak jak i transport materiałów dostępnych w najbliższej okolicy Krasnegostawu tj: piasku, kamienia, cegły czerwonej czy drewna budowlanego. Niewiele natomiast można powiedzieć o samych fachowcach pracujących przy budowie. Z pewnością byli to pracownicy wywodzący się z Krasnegostawu i jego okolic zatrudnieni systemem dniówkowym. Oprócz nich przy pracach zatrudnieni byli także pomocnicy majstrów, którzy przygotowywali zaprawę murarską, konstruowali rusztowania i wykonywali zlecone prace ciesielskie. Inni niewykwalifikowani pracownicy dowozili materiały budowlane i wodę. Budowę rozpoczęto od budynku koszarowego. Mury główne murowano systemem warstwowym, tak aby ich konstrukcja była w każdym punkcie jednakowo wytrzymała. Było to konieczne także i z tego powodu, gdyż wszystkie budynki aresztu nie miały fundamentów. Praktycznie na ok. 30 cm warstwę piasku kładziono pierwsze warstwy cegły przeplatane smołowaną papą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz